Mentoring a Coaching

Czyli, jasno i klarownie dlaczego jedno a nie drugie.
Podobnie jak w poprzedniej historyjce o drewnie, tak i tutaj obie metody są dobre. Służą jednak w innych przypadkach i o zgrozo są często ze sobą mylone.

Wróćmy jednak do drewna. Z powodu gatunkowych cech drewno drzew iglastych i liściastych sprawdza się w innych wyrobach. Przypomnijmy tylko iglaste jest lekkie i praktyczne .
Liściaste zaś eleganckie i trwałe. Każde z nich jest dobrym materiałem lecz w innych warunkach.

Coaching partnerski ,często mylony z mentoringiem to praca , jak sama nazwa wskazuje na relacji partnerskiej .Mentor zaś w swojej relacji do mentee ustawiony jest w roli „wiedzącego lepiej”.

Którego zatem ze specjalistów wybrać ma osoba, która chce zadbać o higienę cyfrową w swoim życiu?
Decyzja o skróceniu czasu korzystania ze smartfona to efekt wiedzy i odczuwania często negatywnych następstw. Uzależniony z pewnością poczuł skutki oddziaływania niebieskiego światła na wzrok. Doświadczył bólu karku lub pleców. Być może nawet boryka się z rezultatami podjętych z nieuwagi i rozproszenia nieroztropnych decyzji. Zgromadził więc pewną wiedzę na temat zbyt częstego używania smartfona w swoim życiu i chce to zmienić. Można także uznać,
 że zgromadził liczne kompetencje i umiejętności w tym zakresie.

Z pewnością umie korzystać z wielu aplikacji znajdujących się na mobilnym urządzeniu. 
To wielofunkcjonalność smarfonów sprawia, że można korzystać z nich długi czas. Można używać go do dzwonienia, pisania maili, nagrywania filmów lub reklam, robienia zdjęć, edytowania plików etc etc.

Metoda, którą powinien wybrać uzależniony by uwolnić się ze swojego nałogu , powinna być zatem raczej nastawiona na rozpoznanie mechanizmów nawykowych i postawy. Taką metodą jest coaching partnerski.
Bardzo istotnym faktorem w tej walce o zdrowe nawyki jest motywacja .Odpowiedź na pytanie : Co zyskam jeśli uwolnię się od nadmiaru cyfrowej rzeczywistości w moim życiu może być kluczowym czynnikiem w tym procesie.
Gdzie zatem sprawdzi się mentoring?

Przypomnę Ci tylko, Drogi Czytelniku, że mentoring jest oddziaływaniem bardziej dyrektywnym. Ta mentora wykorzystuje gotowe wielokrotnie sprawdzane wzorce. Najbliższy tej metodzie jest trening sportowy. W nim zarówno sposoby wykonywania ćwiczeń jak i czas osiągania rezultatów w poszczególnych dyscyplinach jest dość klarownie opisany. Pozostaje więc, trenować czyli podążać za instrukcją wręcz mechanicznie. I tutaj dochodzimy do pewnego paradoksu. Automatyzowanie procesu ćwiczenia wcale nie zakłada bowiem jego bezrefleksyjności. 
Wręcz przeciwnie. Słynny trener tenisa Timothy Gallwey odkrył iż uruchomienie tak zwanego treningu wirtualnego, własnej wewnętrznej motywacji pomaga osiągać trwałe i szybsze efekty w praktyce.

Jego obserwacje potwierdzone są przez współczesnych neurofizjologów i diagnostów neurologicznych.

Ciekawe prawda ? Do zobaczenia w następnym odcinku
Serdeczności